Zakupiliśmy jabłka, winogrono, cytrynę oraz marchewkę. Segregowaliśmy owoce, robiliśmy z owoców kompot za pomocą słomki do picia- świetna zabawa… Smakowaliśmy zakupionych owoców i okazało się, że nie każdy miał kwaśną minę jedząc cytrynę. Podsumowaniem tygodniowych zajęć były owocowe szaszłyki- dzieci same wybierały owoce. A szaszłyki ostatecznie wylądowały w naszych brzuszkach….